Pracownicy hospicjum zrobili parze po 90. zdjęcia ślubne, których nigdy nie mieli

98-letni Royce King i jego 97-letnia żona Frankie mogli wreszcie, po 77 latach bycia razem, zapozować do zdjęć ślubnych, dzięki pięknemu gestowi pracowników hospicjum.

Royce King i jego żona Frankie pobrali się podczas jego dwudniowego urlopu w 1944 roku, nie było wtedy czasu na fotografa, a nawet suknię ślubną. Royce musiał zaraz po ślubie wyjechać na front, aby walczyć w II wojnie światowej.

Siedemdziesiąt siedem lat później para z Iowa ma wreszcie piękne zdjęcia ślubne, którymi może się cieszyć.

98-letni Royce i 97-letnia Frankie mieli specjalną 77. rocznicę 16 września, dzięki personelowi Hospicjum St. Croix, który opiekuje się parą w domu Kings w Oelwein w stanie Iowa.

Pracownicy znaleźli dla Frankie staromodną suknię ślubną z lat 40., a Royce miał na sobie mundur sił powietrznych, gdy w piękny słoneczny dzień obchodzili rocznicę na podwórku. Kwiaty z patio zostały zamienione w bukiet dla Frankie, a muzykoterapeuta z St. Croix grał utwory z lat 40., gdy Frankie szła „nawą”.

 

Hilary Michelson, pracownik St. Croix, który jest również profesjonalnym fotografem, uchwyciła wzruszające sceny w serii pięknych zdjęć, które złożyły się na album ślubny państwa Kings.

Córka pary, Sue Bilodeau, która mieszka w Kalifornii, przypadkiem była w okolicy i mogła uczestniczyć w zaimprowizowanej ceremonii.

„Nie mogłam przestać się uśmiechać, byłam taka szczęśliwa z powodu rodziców, zwłaszcza mamy, która w swojej sukni ślubnej wyglądała tak pięknie” – relacjonowała córka wiekowej pary, Sue Bilodeau.

Odtworzono także dawny zwyczaj „pierwszego spojrzenia”. Royce szedł do swojej wybranki z zasłoniętymi oczami. Po słowach: „czy jesteś gotowy na spotkanie ze swoją narzeczoną?” zdjął opaskę.

„Przez resztę dnia miał po prostu szeroki uśmiech. To było niesamowite” — wspomina Bilodeau.

Bilodeau jest wdzięczna pracownikom St. Croix za zorganizowanie dnia, którego jej rodzina szybko nie zapomni. Opiekunowie zrobili również specjalny tort weselny z rocznicą ślubu, aby para mogła w tradycyjny sposób, wspólnie go pokroić.

„Właśnie skończyłam drukować album ze zdjęciami, teraz w końcu będą mieli swoje własne zdjęcia ślubne” – podsumowała Bilodeau.

Źródło: today.com

Komentarz