Koniec z lockdownem i maseczkami – kolejne stany znoszą obostrzenia

Gubernator Teksasu Greg Abbott zapowiedział zniesienie obowiązku noszenia maseczek na terenie stanu oraz odwołanie wszystkich obostrzeń wprowadzonych w związku z pandemią. – Mieszkańcy i firmy nie potrzebują państwa, które mówi im, jak mają funkcjonować – oznajmił polityk. Wcześniej podobne decyzje zapadły w stanach Iowa i Montana. Teraz częściowo dołączyły do nich także Dakota Północna i Missisipi.

W środę 10 marca przestają obowiązywać wszelkie obostrzenia wprowadzone w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa.

Otwieramy się na 100 procent

Mieszkańcy nie będą już zobowiązani do zakrywania twarzy w miejscach publicznych. – Aby powstrzymać Covid, nadal potrzebna jest osobista czujność w celu przestrzegania bezpiecznych standardów. Jednak mandaty nie są już potrzebne – powiedział Greg Abbott podczas konferencji prasowej w Lubbock.

Firmy będą mogły wznowić działalność bez żadnych ograniczeń. – Zbyt wielu Teksańczyków odsunięto od możliwości zarabiania na życie. Zbyt wielu właścicieli małych firm miało trudności z opłaceniem rachunków. To musi się skończyć. Nadszedł czas, aby otworzyć Teksas w 100 proc. – stwierdził gubernator.

Wydany przez polityka dekret otwiera wszystko i zdejmuje wszelkie wprowadzone w związku z pandemią zakazy. – Musimy teraz zrobić wszystko, aby przywrócić podstawowe środki do życia i normalność w życiu Teksańczyków – powiedział Abbott.

Obywatele nie będą już zmuszani do stosowania masek i innych zaleceń. – Jeśli firmy chcą ograniczyć ruch lub wdrożyć dodatkowe protokoły bezpieczeństwa, mogą to zrobić. To jest biznes i mogą wybrać prowadzenie swojej firmy tak, jak chcą – mówił gubernator. – Obywatele stanu Texas opanowali codzienne nawyki, które są niezbędne do tego, aby uniknąć zarażenia się Covidem – dodał.

„Diaboliczna głupota”

Republikański senator Jeff Hoverson określił obowiązek noszenia maseczek i nałożone obostrzenia mianem „diabolicznej głupoty”, ustanowionej przez „niewybieralnych, bogatych biurokratów, którzy okradają nas z wolności i utrwalają kłamstwa”.

Polityk złożył wniosek o zdelegalizowanie ustawy narzucającej przymus stosowania maseczek i nałożone obostrzenia. Został przegłosowany w Izbie Reprezentantów Dakoty Północnej. Za opowiedziało się 55 senatorów. Przeciw było 44. Wniosek trafi teraz do Senatu, ale nieoficjalnie mówi się, że jego zaakceptowanie to „tylko formalność”.

Znoszenie obostrzeń rozpoczęło się w tym stanie 26 lutego – od tego dnia firmy, obiekty i restauracje mogą funkcjonować w ograniczonym zakresie. Obowiązują limity w ilości osób, które mogą przebywać na terenie obiektów zamkniętych. Wymagane jest zachowywanie dystansu społecznego.

„Nie będziemy ludziom rozkazywać”

Na zniesienie obowiązku noszenia maseczek oraz znaczne złagodzenie restrykcji zdecydował się również stan Missisipi.

– Biuro gubernatora nie będzie mówiło ludziom, co mogą, a czego nie mogą zrobić – przekazał Tate Reeves, gubernator Missisipi.

– Liczba hospitalizacji w naszym stanie gwałtownie spadła, podobnie jak liczba odnotowywanych zakażeń. W rzeczywistości to poziom, w którym żadne hrabstwo nie spełnia pierwotnych kryteriów, upoważniających je do stosowania nakazu używania maseczki – powiedział Reeves. – Obywateli Missisipi zachęca się, choć nie nakazuje się im, aby zakrywali twarz i praktykowali dystans społeczny – stwierdził polityk.

Gubernator poinformował, że firmy zostaną otwarte. Przekazał również, że nakaz zasłaniania nosa i ust będzie nadal obowiązywał w Missisipi w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych, ale tylko w miejscach, gdzie nie będzie można zachować odpowiedniego dystansu społecznego. Pozostanie także limit pojemności na terenie aren zamkniętych, tj. aule uczelni wyższych. Studenci będą mogli zając 50 procent miejsc.

Wcześniej podobne decyzje podjęto w także w stanach Iowa i Montana.

Źródło: CNN, Business Insider

Komentarz