Niewidoma kobieta chciała zapłacić za pomoc w zakupach. Takiej odpowiedzi się nie spodziewała

Na jednej z nowohuckich grup pojawiło się ogłoszenie zamieszczone przez panią Katarzynę, na temat jednorazowego, odpłatnego zlecenia. Kobieta jest niewidoma i potrzebowała pomocy przy robieniu zakupów. Osoba ta miała opisywać pani Katarzynie poszczególne rzeczy. Za taką pomoc oferowała 20zł za godzinę.

Wpis bardzo szybko zyskał sporo odpowiedzi.

„Szukam osoby do jednorazowej pracy, pÅ‚acÄ™ 20 zÅ‚ na rÄ™kÄ™ za godzinÄ™, może być to osoba niepeÅ‚noletnia. Jestem niewidoma i potrzebujÄ™ kogoÅ›, kto pójdzie ze mnÄ… na maksymalnie 3-godzinne zakupy do Galerii Nowe Czyżyny. Zadaniem takiej osoby byÅ‚oby prowadzić mnie do kolejnych sklepów, szukać poszczególnych rzeczy i opisywać mi, jak wyglÄ…dajÄ…. ChcÄ™ kupić biżuteriÄ™, ubrania, zabawki, książki – generalnie prezenty. Nie ma w tym nic skomplikowanego. MogÅ‚oby być to w piÄ…tek 9 grudnia lub w sobotÄ™ 10 grudnia. Piszcie na priv. Pozdrawiam” – napisaÅ‚a pani Katarzyna.

WiÄ™kszość osób, które zgÅ‚osiÅ‚y siÄ™ w komentarzach, zapewniÅ‚o, że zrobi to za darmo! Katarzyna mogÅ‚a dosÅ‚ownie „wybierać” w propozycjach.

Serdecznie dziękuję wszystkim za odzew i za tyle propozycji bezpłatnej pomocy. To jest ogromnie miłe i bardzo to doceniam. Dzięki wielkie! – napisała autorka postu.

Pani Katarzyna wbrew pozorom na co dzieÅ„ jest bardzo samodzielnÄ… osobÄ…. Pracuje jako transkryptor. WydaÅ‚a też książkÄ™ pt. „Zapisz zmiany”.

Zakupowy jak tor przeszkód

Niestety centra handlowe to dla osób niewidomych to prawdziwy tor przeszkód. Często nie są odpowiednio oznakowane, brakuje wskazówek odnośnie tego, jak się w nich poruszać i gdzie co się znajduje. Firmy często także nie dbają o to, aby metki produktów były oznakowane alfabetem Braille’a. Dla osób niewidomych samo wyjście do sklepu spożywczego jest nie lada wyzwaniem, zwłaszcza że w trakcie zakupów trzeba sprawdzać daty przydatności produktów. Niektóre sieci spożywcze mają specjalne aplikacje, które umożliwiają niewidomym poruszanie się na zakupach.

Jednak okres przedświąteczny to czas prezentów i rodzinnych spotkań, dlatego wiele osób decyduje się na zakup czegoś więcej, niż produktów spożywczych. Tak też było w przypadku Katarzyny. Czasami potrzeba tak prozaicznych rzeczy, jak odczytanie tytułu książki czy też podanie koloru ubrania. Oczywiście, w sklepach zawsze są pracownicy. Jednak w okresie przedświątecznej gorączki może im być ciężko znaleźć czas na taką pomoc.

Źródło: facebook.com

 

Komentarz