Co to jest miłość? Zapytano dzieci w wieku od 4 do 8 lat

Dzieciom w wieku od 4 do 8 lat zadano proste, a zarazem fundamentalne pytanie: „Co oznacza Miłość?”. Ich odpowiedzi są piękne, czyste i niezwykle wzruszające. Warto przeczytać szczere, proste odpowiedzi na to ważne zagadnienie.

Dzieciom w wieku od 4 do 8 lat zadano pytanie: „Co oznacza Miłość?”. Oto wybrane odpowiedzi.

„Gdy ktoś Cię kocha, sposób, w jaki wypowiada Twoje imię, jest inny. Po prostu wiesz, że Twoje imię jest w jego ustach bezpieczne”.

4-letni Krzyś:
„Miłość jest, wtedy gdy wychodzicie razem na kolację i oddajesz temu komuś większość swoich frytek, bez żądania by oddał Ci swoje”.

Gosia, lat 6:
„Miłość to to, co sprawia, że się uśmiechasz, gdy jesteś zmęczony”.

Kasia. 4 lata:
„Miłość jest wtedy, gdy moja mama robi kawę dla mojego taty i bierze łyka, zanim mu ją da, by sprawdzić, czy dobrze smakuje”.

Maciej, lat 7:
„Miłość jest, gdy mówisz facetowi, że podoba Ci się jego koszulka, a on nosi ją potem codziennie”.

7-letnia Natalia:
„Gdy moja babcia dostała zapalenia stawów nie mogła więcej się schylać i malować sobie paznokci u nóg, mój dziadek robił to za nią przez cały czas, nawet gdy jego ręce też dostały zapalenia stawów… To jest miłość”.

Basia, 8 lat:
„Miłość jest wtedy, gdy pani widzi pana śmierdzącego i spoconego, i wciąż mówi, że jest przystojniejszy niż Brad Pitt”.

Robert, lat 7:
„Miłość jest wtedy, gdy Twój piesek liże Cię po twarzy, nawet jeśli zostawiłeś go na cały dzień samego w domu”.

Marysia, 4 lata:
„Miłość jest wtedy, gdy mama widzi tatę na toalecie i nie uważa, że to ohydne”.

Marek, lat 6:
„Naprawdę nie powinieneś mówić „Kocham Cię” jeśli tak nie myślisz. Ale jeśli tak myślisz, powinieneś mówić to często. Ludzie o tym zapominają”.

Ania, lat 8:
Zwycięzcą jest 4-latek, którego sąsiadem jest starszy pan, który niedawno stracił żonę:
Widząc jak straszy pan płacze, maluch przyszedł do niego, usiadł obok i po prostu tak siedział.
Gdy jego mama zapytała o to, co powiedział sąsiadowi, maluch odpowiedział: „Nic, po prostu pomogłem mu płakać”.

Komentarz