Zaczęli odpieluchowywać córkę, kiedy miała 2 tygodnie. Zaoszczędzili do tej pory 3000 pieluch

Para postanowiła wychować swoją córkę w myśl tzw. komunikacji eliminacyjnej. Rodzice całkowicie skupili się na potrzebach i sygnałach przekazywanych przez dziecko, dzięki czemu — jak twierdzą — ich córka po raz pierwszy skorzystała z nocnika, gdy miała zaledwie 2 tygodnie.

Montana Lower i Tom Linwood to australijska para, która ma bardzo naturalne podejście do życia. Wspólnie prowadzą konto na Instagramie, gdzie pokazuje swoją codzienność, porusza istotne dla niej problemy i zwraca uwagę, jak ważne jest życie w harmonii z naturą.

Kiedy urodziła się ich córka — Blue, postanowili wychowywać ją w zgodzie z naturą, pokazując jej świat i ucząc, jak o niego dbać. Wybrali metodę tak zwanej komunikacji eliminacyjnej. Uznali, że w trosce o środowisko nie będą w ogóle korzystali z pieluch jednorazowych.

Na czym polega komunikacja eliminacyjna

Wychowanie bezpieluszkowe, czyli komunikacja eliminacyjna polega na całkowitej rezygnacji z typowych pieluch jednorazowych. Nie jest jednak tak, że rodzice nie korzystają z żadnych pieluch. Wybierają pieluchy tetrowe, które są wielokrotnego użytku, jednak stosują je jak najrzadziej.

Komunikacja eliminacyjna jest najbardziej ekologiczna, a według specjalistów trening zaczyna się już w okresie noworodkowym.

Głównym założeniem komunikacji eliminacyjnej jest poznanie dziecka, obserwowanie go i odczytywanie sygnałów. Początki bywają trudne, szczególnie że noworodek załatwia się nawet, co 15 minut.

Sadzanie na nocnik w tak młodym wieku polega na podtrzymywaniu noworodka w pozycji na kucki, przy jednoczesnym przyginaniu nóżek do brzucha. Taka pozycja ułatwia wypróżnianie, gdyż stymuluje pęcherz i jelita.

W tym samym czasie rodzice wydają charakterystyczny dźwięk, który ma sygnalizować dziecku wykonywaną czynność. Najczęściej jest to „psiiiii” lub „szszszszsz”.

Jakie sygnały daje noworodek, gdy chce się wypróżnić?

Rodzice korzystający z komunikacji eliminacyjnej zauważają, że już noworodek poprzedza wypróżnianie okrzykami, jękiem lub charakterystycznym grymasem twarzy.

Zaznaczają, że jeżeli dobrze pozna się dziecko poprzez obserwację, da się rozpoznać odpowiedni sygnał nawet podczas karmienia piersią lub w trakcie snu niemowlęcia.

Największe zalety komunikacji eliminacyjnej

Dla australijskiej pary rezygnacja z pieluch jednorazowych była jak najbardziej naturalna. Największą zaletą okazała się więź z córką. Pokazali jej, że jest słyszana i zachęcali do wzajemnej komunikacji. Rozpoznawali dawane przez dziewczynkę sygnały podobne do tych, gdy chciała im przekazać, że jest głodna.

Byli niezwykle dumni z postępów swojej córeczki, a jednocześnie zadowoleni, że mogą zadbać o planetę. Jak twierdzą, do tej pory zaoszczędzili około 3000 pieluch, które mogły trafić na śmietnisko.

Co więcej, dla rodziców ta opcja była znacznie łatwiejsza. Nie musieli odzwyczajać dziecka od pieluch, bo niemal od początku korzystała z nocnika.

Blue w wieku niespełna 2. lat korzystała już z toalety. Sama się rozbiera i wypróżnia, świadoma swoich potrzeb.

Od czego zacząć?

Według Toma i Montany chcąc rozpocząć wychowanie bezpieluszkowe, warto ubierać dziecko w wygodne ubranka, które łatwo i szybko zdjąć. Dlatego też rozpoczęcie komunikacji eliminacyjnej dobrze jest zacząć latem.

Trzeba również wyposażyć się w wygodny nocnik, który właściwie trzeba mieć zawsze przy sobie.

Para obserwowała córeczkę na zmianę. Wyglądało to tak, że jeden cały dzień poświęcał jej tata, a drugi mama. Dzięki temu oboje mogli rozpoznać odpowiednie sygnały, którymi dziewczyna komunikowała się z nimi w ciągu całego dnia.

Na początku część sygnałów oczywiście przeoczyli lub nieprawidłowo je odczytali. Cały proces przystosowania się do nowej sytuacji zajął im kilka tygodni.

Czy to nie za wcześnie na korzystanie z nocnika?

Zdaniem Toma i Montany rozpoczęcie komunikacji eliminacyjnej w okresie noworodkowym nie jest terminem zbyt wczesnym.

Uważają wręcz, że dzięki temu lepiej rozumieją swoje dziecko i mogli nauczyć się ją naprawdę słuchać.

Co więcej, rodzice Blue chcieli, aby ich córka uważała korzystanie z nocnika, a później z toalety za coś naturalnego. Nie chcieli, aby powodowało to jakikolwiek dyskomfort lub poczucie wstydu.

Nigdy nie sygnalizowali dziewczynce, że robienie kupy jest czymś obrzydliwym. Od samego początku stawiali na naturalność tego procesu.

„Chciałam powiedzieć, że wyruszyliśmy w tę podróż z powodów środowiskowych, emocjonalnych i duchowych. Z tego, co widziałem, powstała niezwykle komunikatywna, pełna mocy i świadoma mała dziewczynka — dzieli się na Instagramie mama Blue.”

Internauci dzielą się swoimi przemyśleniami

Pod postami Montany, w których informuje internautów o tym, że wcieliła komunikację eliminacyjną w życie, pojawiło się wiele przychylnych komentarzy.

„Robimy to od 4. miesiąca życia córeczki i bardzo nam się to podoba.”

„Niesamowite!!!! Zainspirowałaś mnie do wypróbowania!”

„TAK!! Komunikacja eliminacyjna jest absolutnie najlepsza!! Zaczęłam trochę później, ale moja córka była w pełni odpieluchowana kilka miesięcy przed ukończeniem 2 lat. Teraz ma 3 lata i jest szczęśliwa i podekscytowana robieniem rzeczy sama. To naprawdę niesamowita podróż i doświadczenie głębokiej więzi między mną a nią.”

Komentarz