Polka mistrzynią świata w bikini fitness

Anna Woźniakowska jest trenerką personalną, która ma na swoim koncie zwycięstwo w mistrzostwach świata w bikini fitness, oraz mistrzostwach Polski i Europy. Niedawno po raz drugi w karierze wygrała europejską edycję Arnold Sports Festival w swojej kategorii.

Mistrzyni świata w bikini fitness

Ania Woźniakowska wygrała we wrześniu mistrzostwa świata w bikini fitness, które rozgrywały się w Korei południowej. Zawodniczka postanowiła dać sobie chwilę na regenerację po zawodach.

— Stwierdziłam, że jak jadę już na drugi koniec świata, żeby spełnić to największe marzenie i sama mogę sobię tę nagrodę jeszcze wydzielić, to wracając, zahaczę o Pukket. Jestem w Tajlandii, chwilowo odpoczywam, ale pracuję online. Troszeczkę odpoczynku, troszeczkę pracy, ale w pięknych okolicznościach przyrody — mówiła w rozmowie z Dzień Dobry TVN.

Kategoria, w której startuje polka, czyli bikini fitness, jest bardzo trudna. Ciało powinno być wysportowane i zarysowane, ale nie nadmiernie.

Woźniakowska podkreśla, że, jej mocną stroną jest wąska talia, symetryczna sylwetka oraz obycie ze sceną. Prawdopodobnie to właśnie przesądziło o wygranej.

Jak wyglądają przygotowania do zawodów bikini fitness?

Przygotowania do zawodów to bardzo ciężka praca. Anna Woźniakowska podkreśla, że musi wystawić swój organizm na próbę, np. odwadniając go.

— Bardzo łatwo, jak we wszystkim, można się zatracić, apetyt rośnie w miarę jedzenia. Jeśli już uzyskamy sylwetkę, która kiedyś nam się wydawała niedościgniona, nieosiągalna, to chce się więcej. Bardzo łatwo zatracić tę granicę, natomiast moja kategoria ma takie ograniczenie z góry, że nie może to być sylwetka zbyt umięśniona, zbyt odtłuszczona, zbyt odwodniona — wyjaśniła zawodniczka.

Dzięki temu Woźniakowska ma łatwość w zachowaniu zdrowia. Warto między zawodami postawić też na regenerację, szczególnie, że — jak wspomina — kobiecy organizm jest stworzony do tego, żeby trochę tkanki tłuszczowej posiadać.

 

Komentarz