Znalazł w ziemi kilogram złota sprzed 1500 lat

Duńczyk Ole Ginnerup Schytz pasjonuje się poszukiwaniem starych artefaktów, ukrytych w ziemi. Pewnego dnia los się do niego uśmiechnął, mężczyzna znalazł kilogram złotych ozdób, monet i biżuterii sprzed 1500 lat.

Epoka żelaza zazwyczaj nie kojarzy się z bajecznym bogactwem i kosztownościami. Jednak nasi przodkowie, szczególnie ci postawieni wysoko w ówczesnych hierarchiach, uwielbiali otaczać się drogocennymi przedmiotami, a instytucje religijne z równie dużym zapałem zamawiały u rzemieślników luksusowe ozdoby ku czci swoich bogów.

Współcześni poszukiwacze skarbów polują właśnie na takie znaleziska. Do grona tych, którym się poszczęściło, dołączył od niedawna Ole Ginnerup Schytz z Danii. Przeczesując za pomocą wykrywacza metalu okolice miejscowości Vindelev, nieopodal miasta Jelling, natrafił na silny sygnał.

Jak przystało na poszukiwacza, zaczął niezwłocznie kopać, aby sprawdzić, co takiego wykryło jego urządzenie. To, co zobaczył, przeszło jego najśmielsze oczekiwania.

Zniemia odkryła przed nim pokaźny stos złotych ozdób przedstawiających oblicza nordyckich bóstw, dużych monet wielkości talerzy, zwanych brakteatami, medialionów pochodzących z Imperium Rzymskiego, biżuteria i ozdoby. Cały kilogram czystego złota.

Schytz od razu powiadomił odpowiednie instytucje. Przybyli na miejsce eksperci z muzeum w Vejle stwierdzili, iż „skarb z Vindelev”, jak nazwały go lokalne media, to „największy, najokazalszy, najbogatszy i najpiękniejszy złoty skarb znaleziony kiedykolwiek w Danii”.

We współpracy z Duńskim Muzeum Narodowym archeolodzy zdołali ustalić, że artefakty pochodzą z około VI wieku n.e. i zostały zakopane w czymś na kształt rezydencji miejscowego wodza, co dowodzi tezy, iż Vindelev było niegdyś prężnym ośrodkiem życia.

— Tylko osoba należąca do najwyższej elity mogłaby pozwolić sobie na zgromadzenie takiego bogactwa — komentuje Mads Ravn, szef ekipy badawczej z muzeum w Velje. — To zaskakujące, bo wcześniej nic nie wskazywało na to, że miejsce to zamieszkiwał jakikolwiek wódz czy arystokrata.

Wygląda na to, iż człowiek ten zdołał nakłonić najlepszych artystów i rzemieślników z okolicy, aby wykonali te wszystkie ozdoby albo zdobył je podczas wypraw.

Jak przyznają naukowcy, wśród znalezionych przedmiotów znajdują się rzymskie monety przekształcone w ozdoby przy użyciu techniki, której jak dotąd nie znano. Ich pochodzenie poza wszelką wątpliwość zdradza fakt, iż jest na nich oblicze cesarza Konstantyna Wielkiego.

Niektóre z artefaktów, liczących sobie 1500 lat, przedstawiają sceny z mitologii nordyckiej, lecz część z nich nie przypomina motywów znanych obecnie.

Znalazca oczywiście otrzyma odpowiednią nagrodę. Konkretnej kwoty jednak nie zdradzono, ale biorąc pod uwagę wartość przedmiotów, suma ta może to być pokaźna suma.

Skarb z Vindelev będzie dostępny dla zwiedzających w muzeum w Vejle od 3 lutego 2022.

 

Komentarz Cancel reply

Exit mobile version