Miasto zakazało jednorazowego plastiku. Efekt? Jedzenie zaczęto sprzedawać… Opakowane w liście

Esquites jest daniem sprzedawanym na ulicach, w którego skład wchodzi kukurydza, majonez, ser, chili i limonka. W jednym z meksykańskich miast od lat potrawa ta była wydawana na plastikowej tacce. Jednak od 1 stycznia 2020 jednorazowe, plastikowe naczynia zostały tam zakazane. Sprzedawcy poradzili sobie z tym przepisem w znakomity sposób.

Wspomniane miasto to 60-tysięczne San Miguel de Allende, w którym sprzedawcy zastąpili plastikowe talerze liśćmi kukurydzy.

Prawo w Meksyku zabrania używania jednorazowych tworzyw sztucznych i styropianu, takich jak słomki, kubki, talerze, torby i inne podobne przedmioty.

Sprzedawcy czy firmy, które się do tego nie dostosują, muszą się liczyć z karą grzywny w wysokości od 5 do 85 tys. pesos (w przeliczeniu 266 do 4,5 tys. USD).

Co więcej, firmy kupujące i sprzedające takie towary, muszą udowodnić, że ich produkty są biodegradowalne i kompstowalne. Konieczny jest więc certyfikat z autoryzowanego laboratorium.

„Nie mogę powiedzieć, że na dzień dzisiejszy nikt nie używa plastikowych opakowań. Mogę jednak oświadczyć, że od pierwszego stycznia zakaz używania tego typu rzeczy jest wprowadzony prawem miejskim i każdego dnia pracujemy nad zwiększaniem świadomości na ten temat” – powiedział inicjator tego pomysłu, burmistrz Luis Alberto Villareal.

Źródło: mexiconewsdaily.com